Rozmowa dla wPolsce o tym jak nie pokłócić się przy świątecznym stole. Jakich tematów unikać, co robić jak atmosfera zrobi się gorąca.

Z sondy przeprowadzonej niedawno przez Fundację św. Mikołaja wynika, że grudniowy, przedświąteczny czas motywuje nas do dobroczynnej działalności. Aż 40 proc. głosujących deklaruje udział w organizowanych akcjach charytatywnych.
Sposobów pomocy jest wiele: od kupowania produktów spożywczych, po przekazywanie darowizn. Dr Sabina Zalewska z Mazowieckiego Centrum Psychologii przyznaje, że Boże Narodzenie to czas wyjątkowy. – Te święta dużo bardziej niż Wielkanoc wyzwalają w nas pokłady dobroci.
Boże Narodzenie: idealny czas na pomoc
To, że chętniej niesiemy pomoc drugiemu człowiekowi akurat w grudniu, nie jest przypadkiem. Wpływ na to mają święta o wyjątkowym, rodzinnym i magicznym charakterze. Niemniej istotny jest również bliski koniec roku. A to czas podsumowań. – Wtedy chcemy w tym bilansie wewnętrznym wypaść lepiej. Pragniemy spojrzeć w lustro i powiedzieć: tak, byłem dobry i zachowałem się porządnie – tłumaczy dr Sabina Zalewska.
Gdy dzielimy się dobrem z drugim człowiekiem, robimy również coś dla samych siebie. Pracujemy nad poczuciem własnej wartości, dbamy o to, by nie zachowywać się samolubnie i egoistycznie. Co więcej, świadomość tego, że sprawiliśmy komuś radość, uskrzydla. Gość audycji dodaje, że niezwykle istotne są również zwyczaje wyniesione z domu rodzinnego. – Wychowano nas, żeby dzielić się tym, co mamy, czyli tym nadmiarem – zaznacza.
Pomoc jawna i ukryta
Sposobów pomocy jest wiele, a dla osoby obdarowanej nie ma znaczenia, czy darczyńca jest anonimowy czy powszechnie znany – przypomina dr Sabina Zalewska. – Myślę, że ci, którzy mają zdecydowanie więcej od innych, nie chcą robić wokół tego jakiegoś wielkiego szumu – mówi. Gość audycji zachęca do pomagania, bez kalkulacji i zastanawiania się, czy dana osoba prosi o wsparcie szczerze. – Z nadmiaru zawsze wynika dobro. Często okazuje się, że byliśmy naiwni, ale naiwni w znaczeniu, że chcieliśmy dać dobro – podsumowuje.
Kilka przemyśleń na bieżące tematy wychowania, relacji, dziecka i małżeństwa. Opublikowane w ramach Serwisu Rodzinnego.
Zaburzenia eksternalizacyjne u dzieci i młodzieży – Fundacja Mamy i Taty (serwisrodzinny.pl)
Wpływ pandemii na nasze podejście do śmierci i umierania – Fundacja Mamy i Taty (serwisrodzinny.pl)
O śpiącej królewnie – Fundacja Mamy i Taty (serwisrodzinny.pl)
Miłość romantyczna to podstawa dobrego małżeństwa – Fundacja Mamy i Taty (serwisrodzinny.pl)
Małżeństwo to partnerstwo doskonałe – Fundacja Mamy i Taty (serwisrodzinny.pl)
Dwie połówki jabłka – Fundacja Mamy i Taty (serwisrodzinny.pl)
Zjawisko ekolęku u dzieci i młodzieży – Fundacja Mamy i Taty (serwisrodzinny.pl)
O trudnej sytuacji matki, postawie lekarzy i etyce…
Ślub dzieci to szczęśliwy, ale i trudny moment w życiu każdych rodziców. Przyjmują do rodziny kogoś, kto jest inny od ich dziecka. Jak postępować, by relacje między teściowymi a małżonkami układały się lepiej? O tym mówiła w „Czterech porach roku” psycholog rodzinny dr Sabina Zalewska.
POSŁUCHAJ
13’11Dr Sabina Zalewska o relacjach między młodymi małżonkami a teściami (Jedynka/Cztery pory roku)
https://player.polskieradio.pl/kolejka
Sabina Zalewska radzi teściowym, by po prostu pogodziły się z nową sytuacją życiową i poszerzyły margines tolerancji. – Przede wszystkim musimy się pogodzić z tym, że rodzina się powiększyła i jest to proces nieunikniony. Niezależnie od tego, co byśmy robili, to nasze dzieci są dorosłe i mają prawo wyboru. O ile dobrze je wychowaliśmy, to musimy wierzyć, że dobrze wybiorą. Niestety jest to proces trwający latami – powiedziała.
A co powinni czynić młodzi małżonkowie, by zapobiegać konfliktom? Często muszą po prostu przyjąć, że teściowe mają duże doświadczenie w życiu małżeńskim. Ale jak to zrobić, by jednocześnie nie dać wejść sobie na głowę? – Po pierwsze młode małżeństwo musi wyznaczyć swoje granice i ustalić pewne fakty, które będą nieprzekraczalne, np. mama nie ingeruje w nasze finanse, chyba, że ją o to poprosimy. Nie może być tak, że teściowa udziela tzw. pomocy uzależniającej, czyli przekazuje dzieciom pieniądze, ale mówi też, na co mają je wydać – radzi psycholog.
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy, w której mówiliśmy o konflikcie na tle wychowania dzieci i wnuków.